Wszelka zbieżność z Billem Gatesem jest zupełnie przypadkowa. Nie reprezentuję, nie jestem spokrewniony, ani w żaden sposób powiązany z Billem Gatesem, ani firmą Microsft. Nie jestem również powiązany z żadną z dystrybucji Linuxa, MacOS-a, ani innych systemów operacyjnych.
Pluję jadem, ponieważ lubię, więc jeśli jesteś osobą : ze słabą odpornością psychiczną, wrażliwą na krytykę, lub pozbawioną poczucia humoru ... nie możesz czytać tego bloga.
Heh zapowiadałem, że pojadę po programach afiliacyjnych ? Ano Zapowiadałem … no to teraz pojadę po Tradedoublerze, ponieważ zasłużył sobie u mnie na dużego kopa w pupcię.
Od dłuższego czasu obserwuję u znajomych reklamy z programów afiliacyjnych Tradedoublera, więc postanowiłem nie być gorszy i również sprawdzić jak się ma w rzeczywistości to banerowe szaleństwo.
Wniosek przychodzi mi w tej chwili na myśl jeden czyli : kupa.
Na witrynach blisko 500 -1000 unique dziennie, przychodów aż 0,00 zł, gdy nagle tuż po akceptacji ze strony któregoś z reklamodawców, zupełnie nie wiadomo skąd, pojawia się magiczne 5 groszy. Co ciekawe, okazuje się, że jest to kwota z programu, którego banerów nawet nie umieszczałem na swoich serwisach !
Moja pierwsza myśl w tamtej chwili to – no robią mnie na żywca w jajo ! –
Sprawdziłem więc faktyczne wpływy z tych reklam za pomocą pewnej osoby ( chętnej do rejestracji po klikaniu w banery ). Co się okazało ? Ano dalej stan konta 0,05 ! Czyli jednak lipa !
Zapomniałem napisać najważniejszej chyba rzeczy za co płaci się w Tradedoublerze. No więc generalnie za klikanie nikt z reklamodawców płacić nie chce. Wydaje się to im bardzo na rękę, ponieważ generują 10-krotnie większy ruch na swoich stronach ( jak to się Empik pochwalił ) , z czego rejestracji jest zapewne bardzo niewiele. Wniosek stąd prosty :
– opłaca się to tylko jednej stronie –
I cóż z tego że piękne banerki ? Co z tego że w dziesiątkach wymiarów ? To prawda, Tradedoubler niepodzielnie rządzi w banerowym szaleństwie, jest to jedna z podstawowych zalet tego systemu ( do wyboru do koloru ), ale co poza tym ? Nic, pustka w kieszeni wydawcy.
Po tygodniu walki z banerami, sprawdzam stan konta i od razu szok ! pełne symboliczne 0,40 gr !
Zacząłem naprawdę się zastanawiać czy nie przejść na wcześniejszą emeryturę, myślę nawet o tym aby wziąć kredyt i zainwestować połowę dochodów w kilka nowych domen. To jest żenada Panowie i Panie.
Jestem bardziej niż pewien, że w tym programie na chleb nie starczy. Jeśli w ciągu miesiąca, bo dokładnie tyle czasu utrzymuje się magiczne 40 groszy, nie zarobiłem więcej … nie ma sensu katować userów topornymi banerami i spowalniać działania witryny.
Ocena ogólna : nie polecam